Pradziadek Pradziadek
206
BLOG

Samorząd w mojej fabryce (cz. XIV , SPÓR O KONTROLĘ DYSCYPLINY

Pradziadek Pradziadek Rozmaitości Obserwuj notkę 5

 

Podczas jednej z pierwszych sesji rady pracowniczej przedsiębiorstwa II kadencji przyszło jej rozstrzygać spór między neozwiązkami i radą pracowniczą Zakładu Doświadczalnego w związku z nieformalną kontrolą dyscypliny pracy, przeprowadzoną tam przez członków prezydium tej rady. A było to tak. Przewodniczący i sekretarz rady pracowniczej Zakładu Doświadczalnego, zamierzając sprawdzić stan dyscypliny pracy, zaproponowali przewodniczącemu związku zawodowego działającego w ich zakładzie wspólne przeprowadzenie kontroli dyscypliny pracy bez wiedzy rady i zarządu związku. Po odmowie przewodniczącego zarządu związku podjęli oni samodzielnie próbę przeprowadzenia kontroli, która po pewnym czasie została przerwana. Inicjatywa ta została podjęta w celu przeciwdziałania ogólnemu rozprzężeniu dyscypliny pracy. Wprawdzie istniejące w Zakładzie karty zegarowe umożliwiały dokładne rozliczanie czasu pracy, ale mogły być również używane do „dokumentowania” w ramach koleżeńskiej przysługi obecności w pracy osób nieobecnych. I właśnie taki proceder był m.in. przedmiotem zainteresowania prezydium rady. Było oczywiste, że upowszechnienie poprzez uchwały neozwiązku i rady informacji o takiej kontroli zniweczyłoby sens całego przedsięwzięcia. I stąd zapewne wziął się niefortunny pomysł przeprowadzenia kontroli z pominięciem formalnej procedury.

         W związku z tą akcją do rady pracowniczej przedsiębiorstwa wpłynęła uchwała Zarządu NSZZ Pracowników Zakładu Doświadczalnego, zawierająca protest przeciwko przeprowadzeniu przez członków prezydium rady pracowniczej tego zakładu kontroli dyscypliny pracy bez koniecznego w takich wypadkach porozumienia ze związkami zawodowymi działającymi w zakładzie. Zarząd NSZZ wytknął członkom prezydium rady samowolne przeprowadzenie kontroli, bez zgody rady i związku zawodowego. W uchwale zacytował artykuł 28 ustawy o samorządzie załogi, który obliguje radę pracowniczą do „przeprowadzania kontroli przestrzegania norm pracy oraz dyscypliny pracy” w porozumieniu ze związkami zawodowymi. Zwrócił też uwagę, że członkowie prezydium nie mogą bez upoważnienia „występować w imieniu rady pracowniczej w sprawach należących do jej kompetencji, a taka sytuacja zaistniała, ponieważ nie została podjęta uchwała rady w sprawie kontroli”. Do protestu związkowców Zakładu Doświadczalnego przyłączył się działający w przedsiębiorstwie NSZZ Pracowników Warszawskich Zakładów przedsiębiorstwa, który powtórzył przedstawioną argumentację. Na domiar złego rada pracownicza Zakładu Doświadczalnego wzięła w obronę przewodniczącego i sekretarza oraz zapowiedziała, że jeżeli „związek nie zechce brać udziału w tego typu akcji, kontrole będą przeprowadzane bez jego udziału, gdyż odmowa wykonywania przez związek jego uprawnień nie może pozbawiać organów samorządu jego ustawowych kompetencji”.

         Miałem twardy orzech do zgryzienia, gdy przystąpiłem do opracowania projektu stanowiska rady przedsiębiorstwa w tej sprawie. Argumentacja prawna przedstawiona przez neozwiązki była nie do podważenia. Zbyt dobrze znałem przepisy, by mieć jakiekolwiek wątpliwości. Znalazłem się w trudnej sytuacji, wymagającej przyznania racji neozwiązkom, za którymi nie przepadałem. Nie mogłem nie zająć się tą sprawą, ani przyznać racji krytykowanym członkom rady pracowniczej Zakładu Doświadczalnego, z którą sympatyzowałem, bo rozstrzyganie takich sporów należało do kompetencji rady pracowniczej przedsiębiorstwa i jej autorytet srodze by ucierpiał, gdybym wbrew oczywistym faktom odmówił wytknięcia błędu radzie pracowniczej Zakładu Doświadczalnego. Dopisało mi jednak szczęście. Opracowując projekty stanowisk rady, miałem zwyczaj korzystania z materiałów źródłowych. Przeglądając je, dopatrzyłem się w Statucie NSZZ Pracowników Warszawskich Zakładów przedsiębiorstwa, że w warszawskiej części przedsiębiorstwa istnieje tylko ten jeden związek zawodowy, a NSZZ Pracowników Zakładu Doświadczalnego, który firmował krytyczną uchwałę skierowaną przeciwko radzie pracowniczej Zakładu Doświadczalnego, istnieje tylko w wyobraźni jej autorów. Postanowiłem ten błąd wykorzystać. W efekcie powstała uchwała rady pracowniczej przedsiębiorstwa, z której mogłem być naprawdę zadowolony. Przyznałem między wierszami rację neozwiązkom, ale jednocześnie obśmiałem ich partactwo i skorzystałem z okazji, by wyrazić w uchwale rady pracowniczej przedsiębiorstwa zadowolenie z realizacji zasady pluralizmu związkowego w zakładach pracy.
          Podczas sesji okazało się, że opinia wszystkich członków rady pracowniczej przedsiębiorstwa była zgodna. Rady pracowniczej Zakładu Doświadczalnego bronił jedynie doktor prawa, będący ekspertem i jej i rady pracowniczej przedsiębiorstwa. Twierdził on, że kontrola była przeprowadzona w dobrej wierze i w interesie zakładu, a ponadto „była to tylko taka mała kontrola”. Niestety, nie były to argumenty godne uwagi. Zwróciłem wtedy uwagę naszemu ekspertowi, że ustawa nie wprowadziła podziału kontroli dyscypliny pracy na małe i duże i bez względu na jej zakres kontrolę taką rada pracownicza powinna przeprowadzić w porozumieniu ze związkami.

W związku z przedstawionym przebiegiem wydarzeń rada pracownicza przedsiębiorstwa podzieliła pogląd wyrażony we wspomnianej uchwale związku zawodowego, że przeprowadzenie kontroli dyscypliny pracy w zakładzie wymaga porozumienia rady pracowniczej i związku zawodowego, oraz że postępowanie członków prezydium rady pracowniczej Zakładu Doświadczalnego nie miało podstaw prawnych. Rada Pracownicza przedsiębiorstwa uznała jednak, że przewodniczący rady pracowniczej Zakładu Doświadczalnego mógł mieć obiektywną trudność w ustaleniu, z którym związkiem zawodowym miał uzgodnić swoje zamierzenia. W myśl statutu związku zawodowego w Zakładzie Doświadczalnym działał Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Pracowników Warszawskich Zakładów przedsiębiorstwa, a protest wystosował nieformalnie działający Zarząd NSZZ Pracowników Zakładu Doświadczalnego, który nie nabył jeszcze prawa do działania, ponieważ jeszcze się nie zarejestrował. Mimo to rada pracownicza przedsiębiorstwa z zadowoleniem przyjęła wiadomość o istnieniu dwóch związków zawodowych w  Zakładzie Doświadczalnym, ponieważ było to zgodne z wolą załogi przedsiębiorstwa, o czym świadczyła uchwała  Ogólnego Zebrania Delegatów przedsiębiorstwa czerwca 1985 r., które opowiedziało się za realizacją zasady „pluralizmu związkowego w zakładach pracy”. Rada pracownicza przedsiębiorstwa uznała jednak, że dopóki NSZZ Pracowników Zakładu Doświadczalnego nie zarejestruje się, dopóty rada pracownicza Zakładu Doświadczalnego powinna uzgadniać wszelkie działania wymagające porozumienia ze związkami zawodowymi wyłącznie z NSZZ Pracowników Warszawskich Zakładów przedsiębiorstwa.

Uchwała została przyjęta jednomyślnie bez poprawek i poparta nawet przez członka rady pracowniczej przedsiębiorstwa reprezentującego Zakład Doświadczalny i należącego tam do neozwiązku. Najbardziej zadowolonym ze wszystkich uczestników sesji był tego dnia kierownik działu kadr naszej fabryki, który wręcz promieniał szczęściem. Oto rada pracownicza przedsiębiorstwa jednomyślnie odrzuciła sugestie jej eksperta prawnego i podjęła uchwałę, której on się przeciwstawiał. Źródłem tego zadowolenia była niechęć do eksperta rady, który nieraz publicznie wytykał niewłaściwy wybór zawodu kierownikowi działu kadr posiadającemu wykształcenie techniczne, uznając to jako przykład prowadzenia przez niego niewłaściwej polityki kadrowej. Nic dziwnego, że obydwaj panowie za sobą nie przepadali. Przytyki naszego eksperta były przyczyną, że kierownik działu kadr reagował bardzo nerwowo, kiedy zwracano się do niego per panie inżynierze. Doszło nawet do tego, że gdy nasz ekspert kiedyś tak się do niego zwrócił podczas sesji, ten nie kryjąc wściekłości, odparował: „panie doktorze, ja sobie wypraszam takie złośliwości”. Innym znów razem, jeszcze podczas I kadencji, zwrócił się do prowadzącego obrady Zbyszka ze słowami: „panie przewodniczący, proszę nie pozwalać, żeby pan doktor mi ubliżał”.

cdn.

Pradziadek
O mnie Pradziadek

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości